Witam, Wszystko fajnie, ale po przeprowadzce "wykrzaczyły" się zdjęcia w opisach wszystkich produktów! Linki w HTML są, zdjęcia na serwerze są. Problem wygląda na jakieś inne kodowanie polskich czcionek, bo problem dotyczy plików zawierających w nazwie polskie znaki. Tak wygląda przykładowy stary wpis (nie działający po przeprowadzce): /public/assets/_krycie%20i%20zapinana%20kiesze%C5%84_n.png Poniżej ten sam zapis po ręcznej naprawie polegającej na ponownym wskazaniu odpowiedniego zdjęcia: /public/assets//_krycie%20i%20zapinana%20kieszen_n.png Zwróćcie uwagę na podwójny ukośnik po assets. Przeprowadzka odbyła się w poniedziałek. Problem zgłaszałem na infolinii wielokrotnie - w poniedziałek, wtorek i środę. Obiecanki, obiecanki i zero pomocy. Jedyny konkret, który wczoraj wieczorem zdobyłem to nr zgłoszenia (3411). Dziś z samego rana wysłałem maila z prostymi pytaniami - zero odzewu, no i takim sposobem trafiłem znów na forum. Ja mogę ten problem naprawić ręcznie. Od poniedziałku naprawiłbym opisy na 100%, ale pierwszego dnia powiedziano mi, żeby opisów HTML nie ruszać. Domyślam się, że jeśli problem zostanie naprawiony globalnie, moje poprawki obrócą się przeciwko mnie i znów nie będzie grafiki w opisach. Czy tak? Nie stać mnie na kolejny dzień bez zamówień! Ludzie, przecież to są wymierne finansowe STRATY! Na dokładkę, mam nadzieję, że od waszej nieudanej przeprowadzki nie odwiedził mnie robot google i nie stracę ciężko i drogo wypracowanych pozycji... Co robić? Naprawiać opisy produktów ręcznie czy zamknąć sklep (ale na jak długo???) i czekać na pomoc ze strony home? Poradzi ktoś coś mądrego?
Kolejny dzień bez jakiejkolwiek reakcji - brawo! Czy moglibyście przenieść mój sklep z powrotem na stary, powolny serwer? :/
Cytując znanego Polaka, mam nadzieję, że w piekle jest przygotowane specjalne miejsce dla osób odpowiedzialnych za tą migrację.
@Click Shop user w piątek została przesłana informacja drogą mailową o poprawieniu zdjęć w opisach produktów. Proszę o weryfikację
Mail w piątek został wysłany, ale opisy z błędami pozostały. Dzięki Twojej wczorajszej, poniedziałkowej interwencji i intensywnym działaniom, po tygodniu moich nerwów i braku zamówień problem został definitywnie rozwiązany. Jeszcze raz dziękuję!