ROZWIĄZANE Ksiazka adresowa - przenoszenie zawartości

@agnieszka02 Powyższa informacja jest prawidłowa. Stara Poczta posiada dedykowany przycisk do eksportu kontaktów, które przenosisz na Nową Pocztę.

Zwróć uwagę, że stara i Nowa Poczta home.pl to jedynie klient poczty (oprogramowanie). Podobna sytuacja miała by miejsce przenosząc się na obsługę poczty w programie pocztowym instalowanym bezpośrednio np. na komputerze. Dzięki wdrożeniu Nowej Poczty i nowego oprogramowania klienta poczty dostępnego w przeglądarce, w przyszłości takie zmiany/przenosiny będą wykonywały się automatycznie bez dodatkowej konfiguracji.

Nowa Poczta to duży skok w przyszłość i mam nadzieje, że wszyscy docenimy jej możliwości na przestrzeni najbliższych miesięcy.

 

@JarosławKaczyński zapewniam Cię, że podgląd konta 1:1 wymaga autoryzacji, a tym samym i zwykłego logowania. Musisz wyrazić na to zgodę sam. Dlatego nie jest złośliwością konsultanta proszenie o hasło, aby po prostu zobaczyć to tak jak Ty widzisz dany problem. Rozumiem, że samo podawanie haseł budzi wątpliwości, dlatego w tej chwili udoskonalamy nasz system IVR, a także oferujemy inne drogi zgłaszania pytań technicznych, jak formularz, który autoryzowany jest jeszcze przed wysyłką.

Zawartość wiadomości nie jest widoczna nawet dla zespołów technicznych, natomiast ich konfiguracja itp. wynikają z technicznej obsługi serwera, działania mechanizmów to zupełnie inny temat. Analogicznie system szyfrowania haseł, co możesz znać chociażby z popularnych CMS, obsługi baz danych, całkowicie wyklucza dostęp do nich. Wszystko jest szyfrowane. A więc w tym wypadku jesteśmy zabezpieczeni nawet przed nami samymi.

Nie mniej mając na względzie przepisy prawa, obowiązujące w naszym kraju (bo i firma i serwerownia znajdują się w Polsce), to o czym piszesz nie ma prawa mieć miejsca. Oczywiście to tylko informacja zwrotna ode mnie.

Z drugiej strony rozumiem, że możesz mieć wątpliwości dotyczące podawania hasła do skrzynki e-mail, to regulują wewnętrzne procedury firmy, obowiązki konsultantów oraz regulacje dot. zachowania tajemnicy firmy, klientów itp. Z tego samego powodu jak np. Ty możesz nie chcieć podać hasła, my często odmawiamy udzielenia jakichkolwiek informacji bez autoryzacji, np. dot. właściciela usługi, osób kontaktowych itp. czy nawet realizacji pewnych zleceń, jak cesja, wydanie kodu AI. W sytuacjach wątpliwych przede wszystkim informujemy nadawcę zgłoszenia, ale także, jeśli jest taka opcja, np. osoby kontaktowe wprowadzone do systemu.

I tu też z pozoru drobna rzecz, a może wzbudzić wiele emocji. Dzięki takim procedurom, udało nam się przez 18 lat skutecznie chronić dane klientów oraz w porę informować ich o próbach np. wyłudzenia danych.

I piszę to całkiem poważnie.

Nie mniej mając na uwadze, że na forum temat jest oznaczony jako nierozwiązany, chciałbym dopytać czy udało się wyjaśnić sprawę i rozwiązać opisywany problem?