Kwoty pobrań - próg procentowy i minimalna kwota pobrania, jak to ugryźć?

Dopiero co uruchamiam sklep internetowy i od razu napotkałem na dość istotny problem. Mianowicie przy wyborze przez klienta opcji pobrania, w sklepie mamy możliwość ustawienia tylko pobrania kwotowego lub procentowego. Jest to o tyle uciążliwe, że firmy kurierskie mają w cenniku podaną kwotę pobrania w formie np 0,5% - ale nie mniej niż 5zł.
I teraz jak ustawię to procentowo, to przy małym zakupie naliczy kwotę mniejszą niż 5zł. Jeśli natomiast zwiększę próg procentowy, to jeśli znajdzie się klient, który zrobi większe zakupy, wówczas on zapłaci większą prowizję i będzie stratny.
Tak samo wygląda sytuacja z progami kwotowymi. Jak ustawię te min 5zł, to przy większym zakupie to ja będę stratny, bo będę musiał dopłacić z własnej kieszeni nadwyżkę ponad 5zł.

Czy jest możliwość wprowadzenia funkcjonalności, która by połączyła próg procentowy z minimalną bazową kwotą pobrania?

Jak z tego co zauważyłem, samodzielnie można rozwiązać w dość prosty lecz mało profesjonalny sposób.
Mianowicie utworzyłem dwie płatności pobrania:
pobranie do 1000zł - wartość 5zł
pobranie powyżej 1000zł - wartość 0,5%

Minusem takiego rozwiązania jest to, że to klient decyduje którą płatność wybierze, a znając życie wybierze tańszą mimo, że zamówienie przekracza 1000zł

 

a nie możesz
dać w dostawie zależna od kwoty zamówienia i dać tam progi?

 

Moim zdaniem tak będzie zresztą dużo lepiej. Trochę więcej "klikania", ale to jednorazowa praca.

Dlaczego lepiej? Przy zamówieniach za towar mogą pojawić się różne kwoty - wyciąganie z nich "na sztywno" 5% sprawi, że klientowi będą generować się "śmieszne" ceny dostaw typu 7,36 PLN (bez zaokrąglania). Jak zrobisz progi to możesz sobie "skakać" np. co 0,50 groszy:

do 1000 PLN ---> 5,00 PLN
1000-1100 PLN ---> 5,50 PLN
1100-1200 PLN ---> 6,00 PLN

Dojedziesz tak do jakiejś kwoty, powyżej której ustawisz coś "na sztywno". Warto zresztą wybrać opcję - 'darmowo dostawa powyżej' np. 2000 PLN, co chyba jest obecnie standardem.

 

Przy mojej ofercie nie mogę dać progów kwotowych ze względu na duże zróżnicowanie towaru. Sprzedaję rzeczy tanie i ciężkie oraz dużo małej drobnicy ale droższej. W tej sytuacji może się zdarzyć, że ktoś zrobi zakupy za kwotę 80zł, a wagowo wyjdzie to 30kg. A może się zdarzyć też, że zrobi zakupy za 1000zł, a wagowo wyjdzie to np. 20kg. Dlatego wybrałem progi wagowe, zamiast kwotowych.
W praktyce w towarach mniejszych ustawiłem wagę produktów symboliczną, co powoduje, że klient w rzeczywistości zapłaci tylko jeden raz za przesyłkę niezależnie od ilości "drobnicy". Natomiast więcej zapłaci tylko gdy zakupi towary ciężkie. To rozwiązanie u mnie bardzo dobrze zdaje egzamin. Niestety jest jeden minus - pobrania.

 

Myślę, że w tej sytuacji warto rozważyć dodanie do produktów gabarytów i dla każdego z gabarytów dodać osobną dostawę.

 

Z braku laku jest to rozwiązanie. Ale przy ofercie 1000-2000szt produktów jest to strasznie ciężkie do wprowadzenia, szczególnie że znaczna część jest rotująca. Wystarczy pomyłka przy dodaniu gabarytu i straty gotowe. Chodzi o to, że jedną funkcjonalnością można łatwo ulżyć użytkownikom.
Zdecydowałem się na ten sklep bo był w promocji. Niestety teraz widzę jego minusy i ograniczenia, których nie dostrzegałem przed zakupem.

 

Ja powiem szczerze, że w takim przypadku ja nie widzę jakiegokolwiek sensownego rozwiązania które byłoby w 100% dobre dla tej sytuacji, zawsze będzie jakieś ale, za dużo jest rzeczy wpływających na koszty.
Co do samego sklepu to ja przeszedłem na niego z kilku różnych rozwiązań i powiem Ci, że w porównaniu do konkurencji jest to szał. Może są jeszcze jakieś rzeczy które bym zmienił jednak jest to bardzo dobry skrypt sklepu.

 

Ale ja nie chcę żadnego narzędzia dopasowanego konkretnie do mnie. Sprzedaję na Allegro i zachciało mi się sklepu internetowego. Ja dostrzegam, że można wypracować jakiś konsensus i jak napisałeś stworzenie takiego systemu będzie mnie kosztowało wiele zaangażowania. Może stąd wynika moje rozczarowanie, że w Allegro całą tą pracę wykonuję w 3 sekundy. Mianowicie w przesyłkach ciężkich ustawiam, że w paczce mogą się zmieścić np. 2 sztuki, natomiast w reszcie lżejszych przedmiotów ustawiam np. 1000 sztuk. Powoduje to, że klient płaci za przesyłkę raz o ile nie wybierze towarów ciężkich.
Stąd moja sugestia. Są dwa punkty widzenia. Pierwszy ze strony dostawcy oprogramowania, który mówi, że wszystko da ustawić jak się chce i nie ma problemu. I drugi ze strony użytkownika tego oprogramowania, który chce aby wszystko było ułatwione do minimum. I żaden z tych punktów widzenia nie jest bezpodstawny.
Nie ma innego wyjścia to trudno, będę próbował coś wyrzeźbić

 

Pewnie to wiesz, ale na wszelki wypadek napiszę - jak będziesz ustawiał gabaryty dla produktów - korzystaj z Centrum Wymiany Danych (panel) albo Click Studio. Dzięki temu zmiany wprowadzisz "masowo" - bez klikania produkt po produkcie.

W przypadku gabarytów pamiętaj o jednym - jak klient doda do koszyka dwa produkty o różnych gabarytach - sklep zachowa się tak, jakby oba produkty nie miały tych gabarytów wcale - tzn. wskoczą ustawienie "standardowe" (dostawy) [każdy typ gabarytu]. Dlatego te "standardowe" dostawy trzeba mądrze "wyśrodkować".

Wynika to faktu, iż następuje wówczas "kolizja" - jeden produkt ma dostawy "A", a drugi produkt dostawy "B" (w zależności od gabarytu). Mechanizm sklepu wybiera "kompromis" i kasuje oba gabaryty, wstawiając dostawy standardowe dla takiego zamówienia.