Gdy robię zamówienie to pobiera mi z magazynu wariantu, ale już nie samego towaru. np. X 10 szt. X (jabłkowy) 10 szt. Chciałbym, aby poprzez zamówienie jabłkowego smaku towaru X, zmieniał się także stan tego towaru. Jak to zrobić?
W rozmowie telefonicznej dowiedziałem się, że są 3 opcje. Żadna z nich nie jest zadowalająca ani trochę. SAMEMU ZMIENIAĆ STAN MAGAZYNOWY GŁÓWNEGO PRODUKTU (ręcznie) - rozwiązanie wydaje się czasochłonne, a zatem absurdalne. Spoko, jeśli ktoś sprzedaje orbitreki do ćwiczeń (gdzie pójdą 2-3 dziennie, ale nie, gdy towarem są odżywki i suplementy. WYŁĄCZENIE OBSŁUGI MAGAZYNOWEJ WARIANTU - ALE WTEDY JEŚLI WARIANT SIĘ SKOŃCZY, TO PRODUKT BĘDZIE WIDOCZNY JAKO NADAL DOSTĘPNY. No i kolejna lipa. Nie mogę sobie pozwolić na to, aby ktoś kupował produkt nieistniejący. KAŻDY SMAK JAKO OSOBNY PRODUKT - wydaje się w tej sytuacji chyba najlepszym rozwiązaniem. Plusem będzie możliwość prostej edycji w pliku CSV (gdy pracownik sprzeda coś w sklepie stacjonarnym). No ale minus jest taki, że wyświetlać się będzie mnóstwo praktycznie powielonych produktów. Weź teraz kliencie szukaj swojego smaku... Tym bardziej, że wyszukiwarka nie podaje propozycji, ale dopiero po kliknięciu ENTER cokolwiek się wyświetli. Takim prowizorycznym rozwiązaniem mogłoby być wstawienie obok produktu odnośników (niestety ręcznie zrobionych) do innych wariantów smakowych. Do tego jednak trzeba byłoby stworzyć widoczne pole, a nie gdzieś na dole w opisie produktu. Czy może ktoś doradzić, jak można próbować jeszcze to obejść. Jak to rozwiązują inne sklepy? Jakie macie jako Home.pl sugestie, dodatkowe informacje. Słowem - proszę o jakąś próbę pomocy w tym aspekcie. Poza tym jest to jednocześnie sugestia, aby wprowadzić jakąś możliwość np. gdy zakupię odżywkę białkową o nazwie XYZ o smaku jabłko, to aby schodził z magazynu zarówno wariant czyli XYZ jabłkowy, jak i sam produkt XYZ. Tak, aby nie było sytuacji, że np. wszystkie warianty produktu się skończą, a sam produkt nadal będzie do kupienia (obecnie tak się dzieje, mimo, że fizycznie już nie ma tego produktu, bo jego wszystkie dostępne warianty, smaki się wyczerpały).
@lokiec14 tak jak wcześniej udało się Tobie dowiedzieć od koleżanek i kolegów - innego wyjścia prócz trzech zaprezentowanych nie ma i osobiście nie jestem w stanie zrozumiem logiki takiego działania. Martwisz się o to, że jak zostaną wykupione produkty wariantowe, to zostanie produkt główny - ale w Clickshopie możesz zbudować taką bazę wariantów, która będzie całkowicie omijać produkt główny przy zakupie przez klienta. Dajmy na to jest produkt 1 i jego warianty X, Y, Z, które mają włączoną obsługę magazynu. Przy dobrze zbudowanej grupie wariantów stan magazynowy i cena dla głównego produktu 1 jest całkowicie pomijana, bo klienci muszą wybrać pomiędzy wariantami X, Y oraz Z bez możliwości wyboru produktu głównego. Produkt główny będzie dla Ciebie wtedy tylko "bazą" do zbudowania pozostałych smaków, które będą działać niezależnie od siebie. Spróbuj zbudować próbną bazę wariantów wg takiego schematu: - Rodzaj pola wyboru - select - Obsługa magazynu - tak - Pokazuj w opcjach przeglądania - tak - Wymagalność automatycznie się ustawi na tak - Wartości - dodajesz nazwy poszczególnych smaków, potem możesz modyfikować zdjęcia oraz ceny. Sprawdź proszę, czy takie rozwiązanie nie rozwiąże Twoich problemów i daj nam znać
Wyjaśnię na obrazkach. Gdy wchodzę na produkt, posiadający jeden wariant to wyświetla mi się obrazek nr 1. Jest tam opcja do wyboru jakiegoś smaku. Ale startowo wyświetla się "wybierz" (w polu select). Mogę oczywiście ustawić, że mam na stanie 1 sztukę, wtedy będzie nie "duża ilość" ale "na wyczerpaniu". Mniejsza o to. Najważniejsze jest, że gdy wariant/warianty wszystkie zostaną wykupione, to i tak będzie dla klientów widoczne "Duża ilość" albo "na wyczerpaniu". Opis o dostępności zmienia się dopiero po kliknięciu w smak jak na obrazku nr. 2. O to mi się rozchodzi, cytując klasyka. Opis dostępności po wejściu w produkt ustawiony jest na podstawie stanu magazynowego asortymentu, nie wariantu. Problem jest, gdy jakiegoś wariantu zabraknie. Albo gdy produkt ma tylko jeden wariant i akurat zostanie on wykupiony. W takim przypadku domyślna dostępność nadal będzie "duża ilość".
Ja bym odpuścił warianty. Zwiększasz pole indeksów przez co budujesz złudne poczucie większej ilości asortymentu na liście (podstawy marketingu i kupowania oczami) Po drugie przerobiłbym kategorie np jeśli to suple powiedzmy: marka>>wielkość opakowania>>smak>> nazwa produktu i oparł menu o taką budowę. Warianty nigdy nie działały dobrze na tym sklepie i pewnie długo nie będą, większość oprogramowania magazynowego ma też problem z synchronizacją takich wariantów.
@papux Obecnie zbudowałem menu na zasadzie podstawowych ważnych składników i przeznaczenia. np. Odżywki na masę, białkowe, aminokwasy, spalacze tłuszczu, witaminy i minerały, boostery testosteronu, kreatyna, zdrowa żywność itd. Myślisz, że przy takich kategoriach wystarczy, że smak dam w nazwie produktu np. Iso Whey 1200g (truskawka)? O czymś takim myślałem. Boję się jednak, że wyszukiwanie smaków może być uciążliwe, gdy jeden produkt ma 12 smaków. Z drugiej strony masz dużo racji, co mnie przekonuje.
Możesz zrobić tak jak napisał @papux przerobić kategorie i dodawać smak jako pojedynczy produkt lub pozostawić warianty tak jak na przedstawionych zrzutach z dodaniem nowego stanu dostępności w następujący sposób: 1. Ustawiasz stan magazynowy produktu głównego na np. 1 szt i tworzysz dla niego osobny status dostępności dodawany ręcznie o nazwie np. "Produkt bazowy" z możliwością zakupu. Spowoduje to, że klient nie zobaczy informacji tak jak na zrzucie nr1 i przy wyborze danego smaku pokaże się już odpowiedni stan dostępności automatycznie dostosowany do ilości na magazynie. Nowy status dostępności dodajemy w Konfiguracja->Asortyment->Stany dostępności.
Suple są dość proste do sklasyfikowania. Do nazwy głównej dodał bym smak i pojemność. Do fotki na liście produktów dodał bym na 1/4 zdjęcia owoc który wskazuje na smak. Dzięki temu masz siatkę produktów tych samych jednak każdy z innym owocem a klient już po zdjęciu widzi że chodzi o smak. Nie wiem czy używasz programu magazynowego, czy pobierasz listę od dystrybutora a może masz własnym magazyn dlatego też przekształcenie tego może być trudniejsze lub prostsze w zależności na czym pracujesz. Sam choć mam branżę kosmetyczną to też każdy zapach produktu mam klasyfikowany osobno bo wygląda to na bogatszy asortyment, prezentuje na siatce produktów wszystko co mam bez wchodzenia w dany produkt, no i mój program synchronizacyjny nie radzi sobie z wariantami za dobrze. Do tego warianty bardziej obciążają serwer (więcej operacji odczytu bazy)
@lokiec14 ustawiam wątek na rozwiązany, ponieważ zostały już omówione wszystkie możliwości rozwiązania Twojego zapytania.
